www.orlenowcy.fora.pl www.orlenowcy.fora.pl
Teraz jesteśmy pod adresem: www.Stacyjni.pl
www.orlenowcy.fora.pl
FAQFAQ  SearchSearch  RegisterRegister  ProfileProfile  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups  GalleriesGalleries  Log in to check your private messagesLog in to check your private messages  Log inLog in 

CIEKAWOSTKI ZE STACJI

 
This topic is locked: you cannot edit posts or make replies.    www.orlenowcy.fora.pl Forum Index -> Archiwum
View previous topic :: View next topic  
Author Message
faq.zlosnik



Joined: 16 Dec 2007
Posts: 16
Read: 0 topics

Warns: 0/3
Location: mazowieckie +/- :)

PostPosted: Sun 17:17, 16 Mar 2008    Post subject:

U nas jest wielu "specjalistow" ktorym cos zawsze nie pasuje... A szczegolnie jest chodzi o dystrybutor LPG Wesoly

The post has been approved 0 times
Back to top
View user's profile
Author Message
Guest






PostPosted: Tue 21:51, 18 Mar 2008    Post subject:

Miałem kiedyś taką "akcję":
- klient przytaszczył sobie na SP 5 banieczek 20-litrowych i za żadne skarby nie pozwolił sobie pomóc w napełnianiu ich ON. Twierdził, że jak on je napełnia, to mu się w nie mieści 100 litrów a pracownicy stacji to go oszukują bo po napełnieniu "pod korek" wszystkich baniek, nigdy dystrybutor nie pokazał 100 litrów - tylko o wiele mniej.
Czaicie !!!!!!!!!!?????????
Very Happy )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Back to top
Author Message
Kupon
Guest





PostPosted: Thu 11:33, 20 Mar 2008    Post subject:

- Kartę POP'a poproszę.
- 25-kę czy 50-kę ?
- A czym się różnią ?!

Very Happy
Back to top
Author Message
faq.zlosnik



Joined: 16 Dec 2007
Posts: 16
Read: 0 topics

Warns: 0/3
Location: mazowieckie +/- :)

PostPosted: Sat 14:23, 05 Apr 2008    Post subject:

Na zmianie nocnej, zaraz po polnocy. Przyszedl koles, na pewno juz co nieco sobie wypil. Nie byl jakis strasznie agresywny. Powiedzial, ze musimy zadzwonic na policje. Bo jesli nie to on moze zrobic cos zlego, np wybije szybe, albo wezmie sobie piwo i otworzy na stacji(wewnatrz) budynku. Jak sie okazalo, chcial zeby policja wziela go "na dolek" bo on nie ma jak sie do domu dostac. O tej porze nie ma zadnego autobusu, mowil ze siedzial na przystanku i nic. Stopa tez nie zlapal. Wiec przyszedl na stacje. Policjanci spisali go wczesniej, jak spal na przystanku, ale jak powiedzial: nie mieli podstaw, zeby go zawiezc Wesoly. Stal u nas ponad godzine, az wkoncu zadzwonilismy na policje. Po przyjezdzie policjanci go zabrali, mam nadzieje, ze dostal sie juz do domu Wesoly

The post has been approved 0 times
Back to top
View user's profile
Author Message
iks
Guest





PostPosted: Wed 18:11, 16 Apr 2008    Post subject:

AKTUALNOŚCI
15 kwietnia 2008 - 11:53

Wrzoski > Pożar w restauracji przy stacji paliw
W akcji gaśniczej biorą udział cztery zastępy straży pożarnej.


Ogień pojawił się po godz. 11.00 w kuchni restauracji działającej przy stacji paliw we Wrzoskach (pow. opolski). Jak informuje dyżurny komendy wojewódzkiej straży pożarnej sytuacja jest już opanowana. Trwa teraz dogaszanie pogorzeliska i wietrzenie pomieszczeń.

Wjazd na stację benzynową jest zablokowany przez policję.



źródło: nto pl
Back to top
Author Message
Guest






PostPosted: Thu 11:13, 17 Apr 2008    Post subject:

Kilkumetrowe płomienie nad stacją w Ustroniu

Marcin Czyżewski
2008-04-16

Mieszkańcy Ustronia przeżyli w środę chwile grozy. Ze zbiornika na stacji paliw przy ruchliwej dwupasmówce wyciekł i eksplodował gaz. Nikt nie zginął, ale młody mężczyzna został poparzony, spłonęły trzy samochody. Szczęśliwie strażacy nie dopuścili do wybuchu zbiorników z gazem.
Na stacji Orlenu przy ul. Katowickiej ok. godz. 10 pojawił się pracownik firmy serwisowej. - Miał sprawdzić zawory bezpieczeństwa w zbiornikach z gazem, z których tankują samochody. To rutynowa kontrola, którą trzeba systematycznie przeprowadzać - tłumaczy Halina Kowalczyk, szefowa stacji.

Według relacji świadków i strażaków sprawy potoczyły się od tej chwili błyskawicznie. Serwisant odkręcił zawór bezpieczeństwa w jednym z dwóch znajdujących się obok siebie zbiorników. Z niewiadomych przyczyn drugi zawór, który powinien uniemożliwić wypływ gazu ze zbiornika, nie zadziałał.

- Gaz intensywnie ulatniał się przez blisko dwie minuty. Potem doszło do jego zapłonu i wybuchu - tłumaczy młodszy brygadier Krzysztof Zaczek, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie.

Gdy gaz zaczął się ulatniać, 30-letni serwisant próbował ratować sytuację. Dlatego w momencie eksplozji był najbliżej zbiorników i jako jedyny odniósł obrażenia. Z poparzeniami głowy i pleców został przewieziony do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Poza nim nikt nie ucierpiał, nikt też na szczęście nie tankował wtedy na stacji. Wybuch był jednak tak duży, że słyszano go w całej okolicy, a płomienie sięgnęły pięciu aut stojących na terenie stacji. Trzy z nich całkowicie spłonęły, zostały z nich tylko osmalone skorupy.

Bogusław Gawlas, pracownik myjni samochodowej, która znajduje się tuż obok zbiorników, w feralnym momencie znajdował się w środku. - W pewnym momencie usłyszałem świst. Potem był tylko huk i poczułem mocny gorący podmuch, z którym wyleciałem na zewnątrz. To wszystko trwało moment. Cieszę się, że nic mi się nie stało - mówił pan Bogusław. W płomieniach ucierpiał za to jego samochód, którym po godzinach dorabiał jako taksówkarz. Z opalonej karoserii lakier odchodzi całymi płatami.

Strażacy podkreślali, że szczęśliwie eksplodował tylko gaz, który ulotnił się ze zbiorników. Gdyby one wybuchły, a znajdowało się w nich ok. 9 tys. litrów gazu, skutki byłyby niewyobrażalne.

Po wybuchu niebezpieczeństwo nie minęło, ponieważ w zbiornikach wciąż był gaz, a ulatniając się z nich, płonął ogromnym, kilkumetrowym płomieniem. Strażacy bez przerwy schładzali zbiorniki, by zminimalizować ryzyko wybuchu. Jakby tego było mało, okazało się, że w jednym ze spalonych aut są butle z acetylenem, które również mogą eksplodować, dlatego strażacy musieli je schłodzić i przenieść.

Po dwóch godzinach płomień zgasł, gaz wciąż jednak się ulatniał. Strażacy zraszali więc teren, aby rozproszyć gazową chmurę. Gdy ciśnienie w rozszczelnionym zbiorniku spadło, udało się go zaczopować. Wieczorem na miejscu miała się zjawić cysterna, do której reszta gazu zostanie przepompowana.

W akcji brało udział łącznie 40 zastępów strażaków z powiatu cieszyńskiego, Bielska-Białej, Jastrzębia Zdroju, Pszczyny i Katowic. Do późnego popołudnia zamknięta była ruchliwa dwupasmówka z Wisły do Katowic, przy której znajduje się stacja. Policja wytyczyła objazdy. - Pracuję w straży od 25 lat, ale takiego pożaru jeszcze nie widziałem - przyznaje Zaczek.


Źródło: Gazeta Wyborcza Bielsko-Biała
Back to top
Author Message
Guest






PostPosted: Wed 11:49, 23 Apr 2008    Post subject:

——— Przetarg ———
Budynek stacji paliw wraz z działką w Drezdenku, cena 1.176.400 zł
Wtorek, 6 maja,


Opis: działka 1097/1, pow. 8 853 m2
Lokalizacja: Drezdenko, ul. Poznańska 33
Obiekty: budynki stacji paliw
Cena: 1.176.400 zł
Wadium: 176.460 zł
Ogłaszający: Zastępca Komornika Sądowego Rewiru III przy Sądzie Rejonowym w Gorzowie Wielkopolskim
Data i miejsce przetargu: 06.05.2008r. godz. 10, Sąd Rejonowy w Strzelcach Kraj. ul. Rynek 2-3, s. 13





BiznesPolska pl
Back to top
Author Message
Guest






PostPosted: Sun 7:35, 11 May 2008    Post subject:

POZNAŃ - Stacja pomyliła paliwa
08.05.2008

Kierowcy, którzy 3 lub 4 maja zatankowali etylinę 95 bądź olej napędowy na stacji BP u zbiegu ulic Bałtyckiej i Gdyńskiej w Poznaniu, mogą mieć problemy z eksploatacją samochodów.

– Na stacji BP tankuję regularnie. Zrobiłem to również w niedzielę rano. Do baku wlałem około 45 litrów paliwa. Do domu dojechałem, chociaż samochód obficiej niż dotąd dymił. Następnego dnia rano miałem problemy z uruchomieniem silnika. Auto odstawiłem więc do serwisu – mówi właściciel volkswagena golfa.

Ustalenie przyczyny dziwnego zachowania auta zajęło mechanikowi cały dzień. Wreszcie ustalił, że paliwo znajdujące się w baku jest za tłuste. Po jego spuszczeniu z baku właściciel auta zabezpieczył je. A z serwisu pobrał dokumentację naprawy. Wśród uszkodzonych elementów była sonda lamdba. Konieczna okazała się też wymiana filtru oraz całego układu zasilania. Zawartość baku, a było tam 55 litrów paliwa, nadawała się do wylania.


Jak twierdzi właściciel vw, miał trudności ze skontaktowaniem się z kierownictwem poznańskiej stacji. Jednak na infolinii jego reklamację przyjęto. Teraz czeka, aż zgłosi się do niego przedstawiciel BP Polska.

Jak ustaliliśmy, osoba przelewająca paliwo z autocysterny do zbiorników na stacji przy Bałtyckiej i Gdyńskiej pomyliła się. Olej napędowy trafił do zbiorników z etyliną 95, a etylina do zbiornika z olejem napędowym.

Wczoraj przed południem pracownicy infolinii BP potwierdzali fakt pomieszania paliw i przyjmowali zgłoszenia o awariach samochodów.

– Potwierdzam, że na stacji BP w Poznaniu przy ulicy Bałtyckiej w dniu 3 maja doszło do zmieszania paliwa. Zostało ono usunięte ze zbiorników – zapewnia Magdalena Kandafer rzecznik prasowy BP Polska.

– W imieniu firmy BP, przepraszam osoby, które z powodu zatankowania na naszej stacji miały problemy – dodaje Magdalena Kandafer.

– Zanieczyszczone paliwo może uszkodzić pompowtryskiwacze, rozrząd lub komputer, który steruje pracą silnika. Przy silnikach wtryskowych i z doładowanie na awarię narażone są turbosprężarki –wyjaśnia Piotr Monkiewicz z Automobilklubu Wielkopolski.

Zdaniem Zbigniewa Koprasa, właściciela Stacji Diagnostycznej w Dopiewie koło Poznania, w silniku benzynowym pomieszane paliwo może doprowadzić do uszkodzenia sondy lambda i katalizatora. Takie paliwo powoduje spalanie detonacyjne, czyli wybuchowe. Ono niszczy tłoki i wał korbowy. Do spalania detonacyjnego dochodzi, ponieważ temperatury zapłonu ropy i benzyny są różne. Straty spowodowane pomyłką pracownika BP mogą sięgać setek tysięcy złotych.

– Zgodnie z procedurami, o o tym, że paliwo zostało wymieszane, informowaliśmy na tej stacji, na której się to stało. Zwykle kierowca po zorientowaniu się, że ma problem z autem, wraca na stację, gdzie tankował. Nie ogłaszaliśmy tego w mediach, by nie wywoływać paniki. Nie każde auto musi źle zareagować na to paliwo – tłumaczy rzecznik BP.

Po naszej interwencji koncern BP zapewnia, że klienci których samochody po zatankowaniu paliwa Pb95 lub ON 3 maja od godziny 6.30 do godziny 14.30 4 maja zostały unieruchomione lub uszkodzone, otrzymają od firmy BP zwrot kosztów naprawy samochodu, holowania/lawety (na podstawie faktury VAT lub paragonu) plus ewentualnie koszty przejazdu taksówką. Zwrócony zostanie także koszt zatankowanego paliwa poprzez zatankowanie takiej samej ilości benzyny do samochodu. Dodatkowo każdy z poszkodowanych klientów otrzyma od BP bony o wartości 450zł do wydania na dowolnej stacji BP. Powinni oni skontaktować się ze stacją lub działem Obsługi Klienta firmy BP (nr tel.012 61914 31, 080 111 47 47, 022 558 00 42 ).

Robert Domżał - POLSKA Głos Wielkopolski
Back to top
Author Message
Guest






PostPosted: Sun 7:36, 11 May 2008    Post subject:

Tak naprawdę to przyczyną jest zbyt duża rotacja pracowników...
Back to top
Author Message
justa



Joined: 18 Apr 2008
Posts: 6
Read: 0 topics

Warns: 0/3

PostPosted: Thu 5:54, 15 May 2008    Post subject:

WCHODZI KLIENTKA NA STACJE PŁACI ZA PALIWO I MÓWI ZE CHCE DOSTAĆ LIZAKA DLA WNUCZKA JA NA NIĄ OCZY A TA SIE UPIERA ŻE MY MAMY LIAZKI DLA KLIENTÓW BO NA JAKIEJS STACJI ORLEN DOSTAŁA LIZAKA I STWIERDZIŁA ŻE MY TE LIZAKI BIERZEMY DLA SIEBIE I NIE DAJEMY KLIENTOM

The post has been approved 0 times
Back to top
View user's profile
Author Message
Freeman
Junior Admin
<b><i>Junior Admin</i></b>


Joined: 27 Mar 2008
Posts: 226
Read: 0 topics

Warns: 0/3
Location: wlkp
Gender: Mężczyzna

PostPosted: Thu 12:52, 15 May 2008    Post subject:

Sytuacja jak wiele innych. Mała sugestia dla Ciebie. Nie pisz z capslockiem.

The post has been approved 0 times
Back to top
View user's profile
Author Message
Guest






PostPosted: Sat 0:43, 14 Jun 2008    Post subject:

Adresy to nie problem spółki 08:45 12.06.2008


Dużą porażkę i małe zwycięstwo odniósł podczas ostatniego WZA Orlenu jego prezes Wojciech Heydel.

Porażką jest oczywiście przegłosowanie, wbrew rekomendacji zarządu, dywidendy. Sukcesem - przesunięcie o ponad dwa tygodnie terminu jej wypłaty. Tuż po głosowaniu Heydel zapewniał, że jego propozycja, aby wypłata dla akcjonariuszy nastąpiła nie 15 sierpnia, jak chciał pierwotnie Skarb Państwa, ale dopiero 1 września, wynikała tylko i wyłącznie ze względów technicznych. Dopytywany przez dziennikarzy zaczął nawet wspominać o konieczności ustalenia przez Orlen dokładnych adresów wszystkich jego akcjonariuszy, na co trzeba wiele czasu.

Tymczasem to nie spółka, ale Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych zajmuje się wszystkimi technicznymi aspektami przydziału dywidendy. Wystarczy, że firma na dziesięć dni przed dniem ustalenia prawa do dywidendy zawiadomi KDPW o zamiarze wypłacenia pieniędzy akcjonariuszom. Panie prezesie, Pana niech więc głowa o to nie boli. Aż trudno uwierzyć, że jako prezes jednej z największych spółek giełdowych w Polsce nie zna Pan tych procedur? Po co mówić o technicznych trudnościach? Nie lepiej powiedzieć wprost, że w sytuacji gdy na wypłatę dywidendy trzeba zaciągnąć kredyt, każdy dzień zwłoki ma znaczenie. Zaoszczędzenie na dwutygodniowych odsetkach od kredytu na prawie 700 mln zł nawet dla takiego kolosa jak Orlen może się liczyć.

Bartłomiej Mayer


Tekst z kolumny nr 2 Gazety Giełdy Parkiet



źródło: wp pl
Back to top
Author Message
Guest






PostPosted: Sat 7:58, 14 Jun 2008    Post subject:

Problemem nie jest to, że prezes nie wie tylko to, że jeśli wie to nie chce się do tego przyznać.

No to teraz można się spodziewać szukania oszczędności.

A historia mowi ze w detalu najlatwiej...
Back to top
Author Message
Groźna awaria na stacji
Guest





PostPosted: Fri 15:07, 20 Jun 2008    Post subject:

OSTROWIEC ŚW.
20 czerwca 2008 - 11:13
Groźna awaria na stacji benzynowej

Akcja polega na zraszaniu wodą przez straż pożarną terenu stacji, oraz odpompowywaniu ze zbiorników paliwa do podstawionej cysterny. Teren wokół, wraz ze wszystkimi drogami dojazdowymi został zablokowany przez policję oraz straż miejską.

Szef Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zarządził zakaz poruszania się pojazdów i osób w promieniu 50 metrów od stacji benzynowej znajdującej się na skrzyżowaniu ulic: JanaPawła II, Waryńskiego i Iłżeckiej w Ostrowcu Świętokrzyskim.

W tej chwili mówi się, że akcja ma potrwać do około godziny 16.
Back to top
Author Message
Guest






PostPosted: Thu 10:58, 26 Jun 2008    Post subject:

RADOM
26 czerwca 2008 - 11:54

Kradł paliwo w biały dzień

Mieszkaniec Radomia kradł na stacjach paliwowych paliwo. W środę prokuratura postawiła mu zarzuty.

Kradzieży było kilka, dochodziło do nich na terenie Radomia i powiatu radomskiego. Scenariusz wyglądał zawsze podobnie - kierowca niebieskiego fiata seicento podjeżdżał na stację, nalewał kilkadziesiąt litrów ropy do beczki wożonej w aucie i odjeżdżał bez płacenia. W ustaleniu sprawcy utrudniał fakt, że samochód zawsze miał inne numery rejestracyjne.

Policjantom udało się to jednak i 30-letni mieszkaniec Radomia został zatrzymany w poniedziałek w nocy we własnym mieszkaniu.

- Był kompletnie zaskoczony. Jak się okazało auto należało do jego matki, tablice były przerabiane i kradzione, a ropa sprzedawana znajomym - powiedział nam Rafał Jeżak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

W środę policjanci z Iłży, gdzie była jedna z kradzieży, doprowadzili mężczyznę do Prokuratury Rejonowej w Lipsku, która zastosowała wobec niego dozór oraz poręczenia majątkowe.




/pok/

źródło: echodnia pl
Back to top
Author Message
Napad przy stacji paliw
Guest





PostPosted: Thu 23:33, 17 Jul 2008    Post subject:

AKTUALNOŚCI
15 lipca 2008 - 17:39

Lublin > Napad przy stacji paliw
Dwóch mężczyzn zostało napadniętych w nocy w okolicy stacji paliw przy ul. Jana Pawła II s Lublinie. Tuż po godzinie drugiej w nocy mieszkańcy Lublina kupowali na stacji piwo.

- Podeszło do nich dwóch nieznajomych, którzy zaproponowali, by wspólnie z nimi wypili piwo na placu przy ul. Szmaragdowej – mówi Witold Laskowski, z biura prasowego KMP w Lublinie. – Tam nagle zaatakowała ich grupa kilku mężczyzn, wśród których była także młoda kobieta.

Jeden z napadniętych stracił nawet przytomność. Napastnicy zabrali mu telefon komórkowy. Pobici zadzwonili po policję. Patrol zauważył napastników przy stacji paliw. Do izby zatrzymań trafili 17-letni Roman B., jego rówieśnik Rafał Z. oraz 18-letnia Estera B. Wszyscy byli pijani.
(er)



źródło: dziennnik wschodni
Back to top
Display posts from previous:   
This topic is locked: you cannot edit posts or make replies.    www.orlenowcy.fora.pl Forum Index -> Archiwum All times are GMT
Page 1 of 1

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin